Darmowe pożyczki od firm pozabankowych. Jak to jest z tymi chwilówkami?
Pomimo nowej ustawy, która działa od 11 marca, firmy nie zrezygnowały z promocji w postaci darmowych chwilówek. Z pierwszych obserwacji zespołu chwilowo.pl wynika, że spora część firm zaczęła udzielać więcej chwilówek niż było to przed nowelizacją prawa. Na ten moment można zakładać, że firmy obluzowały swoje scoringi i chętniej udzielają pożyczek. Na takie stwierdzenie jednak trzeba poczekać ponieważ mamy do czynienia z okresem przedświątecznym, który to zwykle objawia się większym zainteresowaniem w branży pożyczkowej.
2016-03-24, 14:42

Darmowe chwilówki – o co tu chodzi?

Popularną chwilówkę do obiegu wprowadziła firma Vivus.pl, a w ślad za nią poszło wiele innych firm pożyczkowych. Początkowo kwota jaką objęta była promocja  wynosiła 1200 zł, a obecnie jest to nawet 2000 zł, ale już nie od firmy Vivus, a NetCredit.pl. Obecnie w całej branży już ponad połowa dużych firm posiada promocję w postaci „pierwsza pożyczka za darmo”.

Z promocji skorzystać może każdy kto dotychczas nie korzystał z usług danej firmy pożyczkowej. Warunkiem tego by pożyczkodawca nie naliczył opłat jest terminowa spłata pożyczki. Brak spłaty to konsekwencje w postaci naliczenia standardowej opłaty jaka jest pobierana przy drugiej chwilówce. Dodatkowo przed nowelizacją prawa (Nowa ustawa antylichwiarska) firmy mogły bez ograniczeń przedłużać pożyczki czyli odsuwać termin spłaty o 7, 14 lub 30 dni. Ustawa skomplikowała takie działania bowiem w wielu przypadkach (biorąc pod uwagę darmową chwilówkę) firma może przedłużyć  termin jednokrotnie. W przypadku drugiej pożyczki jest to już w niektórych przypadkach niemożliwe przez co klient musi oddać pieniądze równo po 30 dniach, w innym przypadku wobec niego może zostać wszczęte postępowanie windykacyjne lub egzekucyjne.

Darmowe pożyczki spodobały się wielu osobom gdyż w przeciągu 2-3 lat skorzystało z nich ponad 3 mln klientów. Nie podobało się to firmom konkurencyjnym udzielających pożyczek ratalnych (Tyle kosztują pożyczki na raty), które głosiły w powszechnej prasie opinie, gdzie darmowa pożyczka miała być przynętą na klienta, który następnie przedłuża chwilówki w nieskończoność i daje zarabiać. Jak widać obecnie, darmowe pożyczki nadal są w obiegu i nic nie wskazuje na to, że coś się diametralnie zmieni. O ile w prawie są luki, które można wykorzystać by naliczać pożyczkobiorcom opłaty w postaci przedłużeń, w rzeczywistości nikt tego nie stosuje. Pozwala to stwierdzić, że firmy zadowolą się jedyną opłatą, którą jest prowizja przy udzieleniu 2, 3 czy 4 pożyczki. Opłaty te nadal nie są zbyt niskie bo za pożyczkę na 30 dni w kwocie 1000 zł zapłacić trzeba od 200 do nawet 350 zł.

Chwilówki w przyszłości – być albo nie być

To jak firmy będą sobie radzić po nowej ustawie i czy w ogóle przetrwają okaże się pewnie nie wcześniej niż za 6 miesięcy. Dopiero po tym okresie będzie można wyestymować przyszłe dochody firm. Jeśli będą one mało zadowalające to zapewne rynek zderzy się z korektą, a wiele z nich może przestać świadczyć swoje usługi.

Jak widać obecnie wiele firm przechodzi w sektor pożyczek ratalnych, gdzie może obciążać klienta większymi prowizjami rozłożonymi w dłuższej perspektywie czasu. Pan kowalski zamiast wziąć chwilówkę, może być przekonywany o tym by jednak zastanowił się nad kredytem na raty, którego rata miesięczna będzie niska, ale wygodna i bezpieczna do spłaty. Jak zwykle wszystko zweryfikuje rzeczywistość.

Źródło: https://chwilowo.pl/prasa/jakie-firmy-oferuja-darmowe-pozyczki-chwilowki-ile-ich-jest/

KONTAKT / AUTOR
Waldemar Sumorek
Reklama/kontakt z mediami
chwilowo.pl
662142666
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.